piątek, 9 stycznia 2015

Koniec leniuchowania! :D

Przez tą tragiczną pogodę strasznie się rozleniwiłam, tylko pada i pada, gdy to chociaż był śnieg :/
Czyli bardzo mało robimy, ale teraz bierzemy się do pracy! :D
Moją straszną wadą przy tresurze jest brak systematyczności, moim największym sztuczkowym marzeniem, jest nauczenie Duke"a chodzenia na przednich łapach, ale nigdy tego nie dokonamy, jeśli będziemy powtarzać to ćwiczenie raz w miesiącu... Dlatego staram się jak mogę żeby się zmienić, a dla chcącego nic trudnego, prawda? :)
Moim celem teraz jest dopracowanie slalomu między nogami tyłem, bo wychodzi nam tragicznie :p, nauczenie go kuleć na komendę, ( nie mam pojęcia jak to zrobię, ale coś wymyślę ) no i oczywiście systematyczne trenowanie wchodzenia tylnymi łapami na książki :)
Jutro zamówię sledy i linkę amortyzującą, więc gdy w końcu przestanie ciągle padać i nie będzie błota to pójdziemy na rower :D
 Poza tym moja przyjaciółka kupiła sobie lustrzankę i gdy w końcu ją rozgryzie to pójdziemy nagrywać sztuczkowy filmik z Duke"em :D Szczerze mówiąc zaczynałam już 3 filmiki z nim, ale się się poddawałam, ale teraz się uda, musi :)